Rozwód – czy „walka” o winę współmałżonka się opłaca?

Decyzja o rozwodzie jest na pewno trudną decyzją. Nie jest to jednak ostatnia decyzja około rozwodowa. Konieczność podjęcia kolejnej pojawia się chwilę później.. nie później niż w momencie formułowania pozwu. Niezależnie od tego czy samodzielnie sporządzić pozew, czy skorzystasz z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, będziesz musiał odpowiedzieć sobie (sądowi i ewentualnie adwokatowi) na kilka pytań. Czy walka o winę współmałżonka się opłaca?

Trudne, ale konieczne decyzje

Poza samą decyzją o złożeniu pozwu o rozwód, do podjęcia pozostanie decyzja m.in. w zakresie orzeczenia o winie za rozkład pożycia małżeńskiego.

Oczywiście nie jest to jedyna decyzja, szczególnie dla małżonków posiadających małoletnie dzieci. Będą oni zmuszeni do zajęcia stanowiska nie tylko w zakresie winy, ale także we wszystkich kwestiach dotyczących małoletnich dzieci, tj. sposób sprawowania władzy rodzicielskiej, miejsce zamieszkania dzieci, sposób realizowania kontaktów z dziećmi i alimenty.

Możliwe rozstrzygnięcia sądu w zakresie winy małżonków

W zasadzie są 3 opcje orzeczenia:

  • bez orzekania o winie
  • ustalenie wyłącznej winy jednego z małżonków
  • orzeczenie, że oboje małżonkowie są winni rozkładu pożycia

Brak winy czy wina obojga?

Sąd może wydać orzeczenie o rozwiązaniu małżeństwa z zaniechaniem orzekania o winie wyłącznie, gdy oboje małżonkowie zgodnie o to wnoszą. Takiej możliwości nie będzie, jeśli chociaż jedno z małżonków złoży wniosek o orzeczenie o winie. Naturalną konsekwencją takiego żądania będzie zmiana stanowiska małżonka żądającego wcześniej rozwiązania małżeństwa bez orzekania o winie. Zresztą nie byłoby sensu utrzymywać wniosku o nieorzekanie przez sąd o winie, bowiem sąd w takim przypadku musi i tak w tym zakresie wydać rozstrzygnięcie.

Jeśli chodzi o orzeczenie wspólnej winy, to wydanie takiego orzeczenia może nastąpić na wniosek stron. Sąd będzie mógł także wydać takie orzeczenie, jeśli każde z małżonków wnosi o ustalenie wyłącznej winy tego drugiego. Ostateczna decyzja w tym zakresie należy do sądu. Ważne jest jednak to, że nie stopniuje się winy w rozkładzie pożycia. Co oznacza, że niezależnie od skali „przewinień” małżonków może nastąpić orzeczenie o winie obojga małżonków. Nie ma znaczenia, które z małżonków jest bardziej, a które mniej winne.

Wyłączna wina małżonka

Poza wymienionymi wyżej rozstrzygnięciami sąd może orzec, że tylko jeden z małżonków ponosi wyłączną winę za rozkład pożycia małżeńskiego. Orzeczenie takie będzie oznaczało, że drugi małżonek jest tym małżonkiem niewinnym wcale.

Czy warto walczyć o winę?

Nie ma jednej i właściwej odpowiedzi. Są sytuacje, gdzie żądanie jest tłumaczone jedynie chęcią uzyskania wyroku rozwodowego z orzeczeniem o winie współmałżonka, „żeby inni się wreszcie dowiedzieli”. Ale są też sytuacje, gdy nie tylko warto, ale też należy walczyć o winę współmałżonka.

Walka o winę współmałżonka

Warto wiedzieć, że nie wystarczy samo sformułowanie żądania orzeczenia o wyłącznej winie współmałżonka. Sąd pomimo, że ostatecznie podejmuje decyzję w tym zakresie, musi mieć materiał pozwalający mu ocenić sytuację panującą w małżeństwie oraz istnienie „przewinień” małżeńskich, w tym tych uzasadniających orzeczenie o wyłącznej winie jednego małżonka.

Prawda, czy wymysł małżonka?

Najczęściej wyłączna wina małżonka związana jest z zarzutami znęcania się psychicznego i fizycznego. Niestety zarzuty te często są nadużywane. Niejednokrotnie, dopiero przy okazji składania pozwu o rozwód, okazuje się, że lata małżeństwa były „gehenną”. Ale nie przeszkadzały małżonce wspólne wyjazdy na wakacje, budowa domu i romantyczne kolacje, czy też „gehenna” nie wpłynęła na propozycje małżonki posiadania kolejnego dziecka. Takich przykładów można wyliczać dużo więcej.

Postępowanie dowodowe

Oczywiście ustalenie czy faktycznie zdarzenia opisywane przez jednego małżonka miały miejsce należy do sądu. Jednak to małżonek żądający wydania takiego orzeczenia będzie musiał zgłosić stosowne wnioski dowodowe, aby przekonać sąd o prawdziwości swoich twierdzeń. Najczęściej będą to świadkowie (rodzice, rodzina i znajomi). Często z ich zeznań wynika, że wiedzę o kłopotach małżeńskich, tyrani i znęcaniu się przez drugiego małżonka mają od tego pierwszego. Drugi małżonek nie tylko musi „obronić” się przed zarzutami współmałżonka. Musi złożyć też wnioski dowodowe potwierdzające jego stanowisko w zakresie wyłącznej winy współmałżonka. Sprawa mocno się komplikuje. Każdy kolejny wniosek dowodowy, każdy kolejny świadek wpływa, co oczywiste, na przedłużenie postępowania sądowego. Nawet nie chodzi tylko o czas poświęcony na postępowanie, ale przede wszystkim o niepotrzebnie utrzymywane emocje na poziomie ekstremalnym. Małżonkowie wzajemnie się mobilizują do zgłaszania co raz to nowych twierdzeń i wniosków dowodowych. Postępowania takie mogą trwać nawet kilka lat.

Kiedy należy rozważyć zgłoszenie żądania o orzekanie o wyłącznej winie?

Podstawowym uzasadnieniem dla podjęcia się długoletniego procesu zmierzającego do wykazania winy współmałżonka, będą alimenty zasądzane pomiędzy małżonkami. Z punktu widzenia właśnie alimentów znaczenie (czasem ogromne) będzie miało wydane orzeczenie o winie.

Walka o winę współmałżonka a alimenty

Przesłanki do zasądzenia alimentów pomiędzy małżonkami zmieniają się w zależności od wydanego rozstrzygnięcia o winie małżonków w rozpadzie pożycia:

  • bez orzekania o winie lub orzeczona wina obojga małżonków – każdy z byłych małżonków może żądać od tego drugiego alimentów, jeśli znajduje się w niedostatku. Co do zasady, żądanie małżonek może zgłosić jeśli niedostatek powstanie w okresie 5 lat od rozwodu (chyba że sąd postanowi o przedłużeniu tego okresu)
  • wyłączna wina jednego z małżonków – tylko małżonek niewinny może żądać alimentów od małżonka winnego (nigdy na odwrót!), jeśli po rozwodzie pogorszyła się jego sytuacja materialna. Żądanie może być zgłoszone w każdym czasie. Chyba że zajdą inne przesłanki ograniczające taką możliwość. np. zawarcie nowego związku małżeńskiego przez małżonka uprawnionego do alimentów – wtedy obowiązek utrzymania współmałżonka wyprzedza obowiązek alimentacyjny byłego małżonka.

Czy wyłączna wina małżonka wpływa na sposób opieki nad dziećmi albo sposób podziału majątku wspólnego?

Wyłączna wina jednego z małżonków, sama w sobie, nie wpływa na sposób podziału majątku, czy możliwość ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Nie wpływa też co do zasady na możliwość sprawowania opieki nad dziećmi.

Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy konkretne zachowania małżonka nie tylko pozwolą ustalić jego winę w rozkładzie pożycia, ale jednocześnie będą wpływały negatywnie na jego predyspozycje wychowawcze, czy też będą stanowiły przesłankę do ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Wszystko jednak zależy od konkretnego stanu faktycznego.

Wniosek jest jeden – warto zastanowić się dogłębnie i rozważyć sens składania wniosku o orzeczenie o wyłącznej winie współmałżonka. Rozważyć wszystkie za i przeciw. Czy warto poświęcać na takie postępowanie swój czas, pieniądze i nerwy? A przede wszystkim, czy warto obnażać intymne szczegóły z życia swojego oraz bliższej i dalszej rodziny, a nawet znajomych?

Przewiń do góry >